niedziela, 28 września 2014

MADE IN CALABRIA. BRASILENA.

Postanowiłam rozpocząć tutaj pewien cykl, a mianowicie przedstawiać Wam typowe kalabryjskie produkty. Mniej lub bardziej popularne. Niektóre są eksportowane, lecz niektóre można kupić tylko tam. 
Niniejszy cykl otwiera gwiazda o nieco egzotycznym imieniu i zaskakującym wnętrzu. Można ją ubóstwiać lub nienawidzić. Cudownie orzeźwia w upalny dzień, ale potrafi też nieco podnieść ciśnienie. Przed Państwem BRASILENA!!!


napój kawowy

wtorek, 16 września 2014

5 RZECZY, ZA KTÓRE KOCHAM KALABRIĘ



Po trzyletniej przerwie znowu zawitałam do Kalabrii. Dziwne uczucie. Tak, jakby widzieć po długiej przerwie dobrego znajomego. Oczekujesz zmian, przygotowujesz się na jakieś zaskoczenie, to normalne, minęło w końcu trochę czasu. Okazuje się jednak, że nic się nie zmieniło. No, może zrobili kilka nowych dróg, otworzyli kilka nowych lodziarni czy sklepów. Jednak śmiało mogę stwierdzić: TAM CZAS STOI W MIEJSCU. 
Nieobecność w jakimś miejscu pozwala się do niego zdystansować. To doskonały moment zatem na podsumowanie. Mimo upływu czasu, moja sympatia do Kalabrii nie maleje. Poniżej pięć wyjaśnień dlaczego.