Udostępniam kolejny dawny artykuł o niezwykłym miejscu... To jedno z najciekawszych odwiedzonych przeze mnie w Kalabrii... Zapraszam do lektury...
Od zawsze fascynowały mnie
miejsca, w których czas się zatrzymał, lub biegnie jakimś swoim niezrozumiałym
rytmem, pulsując leniwie w ekosystemie, i w żyłach mieszkających tam ludzi. Czas
lubi zatrzymywać się w Kalabrii, tajemniczej krainie, która niegdyś budziła
grozę wśród podróżników. W dzisiejszych czasach nadal jest raczej rzadko
odwiedzana przez turystów, a przez samych jej mieszkańców jest wciąż określana
jako bella e maledetta (piękna i przeklęta). Jedną z pierwszych osób otwarcie
mówiących o walorach Kalabrii był poeta włoski, Cesare Pavese, który w latach
30 ubiegłego wieku napisał: "ludność tego regionu jest taktowna i
uprzejma" i dodał później "jest na to jedyne wyjaśnienie: tutaj
kiedyś była cywilizacja grecka". Grecy rozpoczęli kolonizację południowej
części Półwyspu Apenińskiego i Sycylii już w VIII w.p.n.e. a tereny te nazwano
później Magna Grecia (Wielka
Grecja). Mimo iż Kalabryjczycy to lud
specyficzny, niezwykle dumny ze swojej „kalabryjskości”, to jednak nietrudno
dostrzec, iż cywilizacja helleńska odcisnęła na kulturze, tradycji i kuchni
kalabryjskiej trwałe piętno.